KSIĄŻECZKI PEŁNE MIŁOŚCI :)
Dziś, ja i moje przedszkolaki chcemy
pokazać Wam trzy wspaniałe i kolorowe książeczki autorstwa Pani
Agnieszki Frączek: „Kochana mamusia”, „Kochany tatuś” oraz
„Całuski i buziaczki”, Wyd. Debit.
„Kochana mamusia”,
jak nazwa wskazuje przedstawia postać mamy jako osoby czułej i troskliwej.
Bo przecież tylko mama – nikt inny-
potrafi czarować, zrobić coś z niczego, przytulić, tak mocno, że
wszystkie smutki i lęki idą w kąt. Tylko z mamą można polecieć
na księżyc, zdobyć kosmiczne prawo jazdy, pogonić smoki a na
koniec upiec pyszne babeczki lub placek. To właśnie mama pachnie
najcudniej na świecie i w oczach dziecka jest królewną, nie ważne
czy ma na sobie sukienkę czy dres :)
Treść tej książeczki jest bardzo
lekka i przyjazna. To wierszyk. Czytając go niejednej mamie zakręci
się łezka w oku. Dziecko nie będzie chciało zejść z kolan
swojej mamusi :)
Piękne ilustracje wykonane przez Elen
Lescoat natomiast zachęcą do ciągłego oglądania tej książeczki
:). Jestem tego pewna. W przedszkolu często po nią sięgamy .
Furorę robiła głównie przed dniem matki. Dzieci pokazywały ją
nawet swoim rodzicom :). W tym miejscu warto dodać, że ta
książeczka może być wspaniałym prezentem dla mamy. Zwłaszcza,
że na ostatniej stronie można wypisać, w specjalnym okienku dedykację :) Na pewno każda mama będzie zachwycona z takiej
niespodzianki.
Inspirując się tą książeczką
dzieci wykonały w przedszkolu portrety swoich „Kochanych mam”.
Podczas zajęć plastycznych stworzyły też laurki, kwiatki z bibuły
oraz babeczki dla mamy. Rysowały, wycinały, naklejały cekiny i
brokat. Jakby tego było mało, stworzyłam z dziećmi pięknie
pachnące kule musujące do kąpieli – oczywiście w kształcie
babeczek :)
„Kochany tatuś” nie
różni się zbytnio od powyższej książeczki. Również jest
wierszowana i zawiera okienko na dedykację dla taty.
Każdy tata
będzie się cieszył z takiego prezentu.
Pomimo tego, że ilustracje tu
stworzyła Angelique Pelletier, są one bardzo podobne do pierwszej
książeczki. Czcionka w niej jest duża i przejrzysta, dzięki czemu
mogą ją czytać samodzielnie starsze dzieci.
Pani Agnieszka Frączek, obrazuje tu
tatę jako miłego i ciepłego człowieka. Jest on znakomitym
kucharzem, bohaterem, figlarzem, wspaniałym mężem i oczywiście
tatusiem.
Pokazuję też go zmęczonego i
zapracowanego, ale jednak i tak bardzo kochanego :)
Po przeczytaniu tej książeczki
również narysowaliśmy portrety, które umieściliśmy w
„Tatusiowej galerii”. Nauczyliśmy się kilku tematycznych
piosenek. Stworzyliśmy także puchary „Dla najlepszego taty na
świecie”. Do ich wykonania użyliśmy m.in. papierowych kubeczków
jednorazowych oraz żółtej farby.
„Całuski i buziaczki”,
nie różni się wiele od w/w autorstwa Pania A.Frączek. Rozmiar i
okładka taka sama, treść wierszowana, ilustracje zbliżone ( tu
wykonała je Stelma Mandine). Jednak spośród tych trzech spodobała
nam się najbardziej :)
Dlaczego? Dlatego, że to baaaardzo
całuśna książeczka o różnego rodzaju buziakach :), a my
uwielbiamy całuski :)
Bohater tej książeczki (mały
chłopczyk) opisuje m.in. buziak od mamy („Całus mamy pachnie
groszkiem, bzem, budyniem i tmy proszkiem, który sypie do szarlotki.
To dlatego jest tak słodki”), od taty („Buziak taty
troszkę kłuję”) i do dziadka („Całus dziadka jest
brodaty”). Najzabawniejszy był dla nas rzecz jasna buziak od
brata („to kataklizm, koniec świata! Gdy ten maluch cmoknie
cmok, człowiek ma we włosach sok, pół lizaka i obiadek, błoto,
piach i czekoladę!”).
Po jej przeczytaniu mieliśmy czas na
wesołą zabawę i buziaki.
Aby nasze całuski były słodkie i
pachnące, wykonaliśmy wspólnie piniatę pełną słodkości :)
Dała nam ona wiele radości i uśmiechu :)
Co więcej możemy powiedzieć o tej
książeczce? Tylko tyle, że serdecznie ją polecamy i buziaczki
przesyłamy, przecież „każdy miś czy smok, czasem cmoka:
cmok, cmok, cmok!” :)
Bardzo poszukuję książki "Kochany tatuś" Jeśli Pani przeczytała już ją na wszystkie możliwe sposoby i kurzy się na półce to chętnie odkupię :-)
OdpowiedzUsuń47 year-old Database Administrator II Sigismond Noddle, hailing from Smith-Ennismore-Lakefield enjoys watching movies like I Am Love (Io sono l'amore) and Sand art. Took a trip to Sceilg Mhichíl and drives a Ferrari 250 Testa Rossa. moja ocena znajduje sie tutaj
OdpowiedzUsuń28 years old Accountant III Luce Vowell, hailing from Earlton enjoys watching movies like "See Here, Private Hargrove" and Coffee roasting. Took a trip to The Sundarbans and drives a Ferrari 250 SWB Competizione "SEFAC Hot Rod". Widok na strone wydawcy
OdpowiedzUsuń